„Służby specjalne. Podwójna przykrywka”
Patryk Vega
Rok wydania: 2016
Zacznę może od tego, że jeszcze jakiś czas temu nie bardzo
interesowały mnie tego typu lektury. Tak było do czasu, kiedy przeczytałam
pierwszą książkę Patryka Vegi „Złe psy. W imię zasad”. Po lekturze tej pozycji
mój pogląd na taką literaturę diametralnie się zmienił. Zachwycona pierwszym
dziełem tego autora niezwłocznie postanowiłam sięgnąć po kolejne.
Książka „Służby specjalne. Podwójna przykrywka” opowiada o
losach byłego funkcjonariusza kontrwywiadu wojskowego. A ściślej mówiąc, to sam
Jarosław Pieczonka, bo tak nazywa się główny bohater tej książki, opisuje nam
swoje życie w wojsku, w służbach specjalnych oraz o swoją pracę w policji. W
wywiadzie z Patrykiem Vegą przedstawia naprawdę wiele szokujących, często aż
niewiarygodnych faktów dotyczących swojego zawodu. Czasami są to również
sytuacje zabawne, tak że książka pozwala nam na szczęście raz na jakiś czas
„odetchnąć” od natłoku niekiedy trudnych do pojęcia spraw oraz tajemnic, które
były funkcjonariusz przed nami obnaża. Są to tajemnice bardzo różnej rangi i
skali, ale jestem przekonana, że wszystkie warto poznać.
Dla mnie ta książka, która została napisana przez autora w
formie wywiadu, jest jedną z najbardziej szokujących pozycji jakie do tej pory
miałam okazję czytać. Od samego początku trzyma w napięciu i z każdą kolejną
kartką wciąga coraz bardziej i bardziej. Odkrywane przez Pieczonkę sekrety
służb, tajniki pracy w policji, metody łapania gangsterów, sposoby planowania
zasadzek, szerząca się wszędzie korupcja, nielegalne interesy między
politykami, czy nawet policjantami, a bandytami – to wszystko i jeszcze wiele
innych naprawdę szokujących rzeczy znajdziecie w tej książce. Dobitny i wulgarny
język, którym posługuje się bohater nadaje książce charakteru oraz wprowadza
nas doskonale w klimat, w którym pracował i obracał się przez całe swoje życie
Pieczonka. Na mnie ta pozycja zrobiła ogromne wrażenie. Jest to książka, przy
której na pewno nie będziecie się nudzić, wręcz przeciwnie, skończycie ją
czytać tak prędko, że będziecie żałować, że nie ma kolejnej kartki. Ja
przynajmniej tak właśnie miałam. Polecam wszystkim, którzy chcą wgłębić się w
świat policjantów i bandytów, a przede wszystkim poznać prawdę i dowiedzieć się
jak to wszystko wygląda „od środka”.
Moja ocena: 5/5
Książki Vegi coraz bardziej mnie intrygują. Chyba muszę dać im szansę. :)
OdpowiedzUsuńPolecam! Mnie bardzo wciągnęły :)
UsuńU Ciebie też ładnie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze nic Vegi, ale Twoja recenzja mnie zainteresowała :)
Cieszę się, że zachęciłam Cię do sięgnięcia po książki tego autora :) Warto!
UsuńWidzę, że lubimy podobne książki. Przeczytałam wszystkie książki Vegi, teraz przerabiam "Niebezpieczne kobiety"
OdpowiedzUsuńJa na "Niebezpieczne kobiety" już się czaję i na pewno przeczytam! :)
UsuńTo raczej nie mój gust książkowy :(
OdpowiedzUsuńhttps://roseaud.blogspot.com/
Każdy ma inne upodobania :)
UsuńWczoraj byłam na premierze "Pitbulla. Niebezpieczne kobiety". Film naprawdę mnie ZACHWYCIŁ. Muszę zabrać się za książki tego typu, a skoro tę polecasz, na pewno zapiszę ją na swoją listę.
OdpowiedzUsuńJeśli spodobały Ci się "Niebezpieczne kobiety", to na pewno do gustu przypadnie Ci również książka "Służby specjalne" :)
Usuńzachwycił mnie wcześniejszy Pitbull, w poniedziałek wybieram się do kina na kolejnego. książki Vegi też bardzo mnie ciekawią. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążki Vegi wciągają i zachwycają tak samo jak i jego filmy. Polecam!
UsuńDla mnie Vega to przede wszystkim świetny reżyser - ale głównie za serialowego "Pitbulla", który podbił moje serce. Jestem ciekawa jak sprawdził się jako autor. Jeśli jest choć w połowie tak dobrze, jak piszesz, to warto się skusić ;)
OdpowiedzUsuńWierz mi, że warto sięgnąć po książki Patryka Vegi. Są świetne!
UsuńNie miałabym nic przeciwko takiej lekturze pod jednym warunkiem: wiedziałabym, kim jest autor, znała jego światopogląd i inne takie, by po prosu móc wiedzieć, jak odbierać to, co pisze. W przypadku takich książek to wydaje mi się dość istotne.
OdpowiedzUsuńMyślę, że aż tak nie potrzeba zgłębiać się w światopogląd, którym kieruje się autor. Książki Vegi to jakby wywiady, więc sądzę, że niekoniecznie trzeba znać dobrze samego autora i wiedzieć jakie ma poglądy, aby móc przeczytać i zrozumieć jego lektury. ;)
UsuńCzytałam już dwie książki Patryka Vegi za sprawą mojego Lubego, on lubi takie klimaty więc kupiłam mu "Złe psy", a później sama z chęcią przeczytałam ;). "Służby specjalne" dopiero mam w planach, niestety chwilowo mam tyle zaległości w czytaniu, że się nie wyrabiam. Ale swoją recenzją narobiłaś mi jeszcze większej chęci, więc niedługo koniecznie muszę ją przeczytać! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteczka Dagmary
Jeśli spodobały Ci się już dwie książki tego autora to gwarantuję, że i "Służby..." przypadną Ci do gustu. Pozdrawiam! :)
Usuń